|
Kilka niezobowiązujących porad
Porady które tutaj przytoczę są moją obiektywną opinią w sprawach ważnych z punktu widzenia początkującego akwarysty. Stanowią one wiedzę nabytą z forów, opisów, wydarzeń, których byłem świadkiem itp. Wydaje mi się że warto wiedzieć o rzeczach na które można się natknąć niemal na każdym forum, podstawowych zasadach, które powinien znać każdy, zaczynający przygodę z pięknym hobby jakim jest akwarystyka.
Zasada pierwsza. Należy czytać ze zrozumieniem wielokrotnie, tak abyśmy mieli pełny obraz danego tematu, gdyż czasami wystarczy przeoczyć z pozoru drobny szczegół, przez zaniedbanie którego możemy otrzymać z goła odmienne wyniki eksperymentu niż przewidziane przez autora pomysłu. Dla zobrazowania podam przykład:
Akwarysta czyta na forum, że chorobę ryb można wyleczyć z doskonałym efektem za pomocą pewnego specyfiku nie koniecznie przeznaczonego dla leczenia chorób u ryb, ale doskonale działającego pod pewnymi warunkami.
Warunki te to: określona dawka, temperatura, czas kwarantanny ryb bardzo ściśle sprecyzowany, podmiany wody w trakcie, natlenianie itp. Proces leczenia przeprowadzać w sterylnym akwarium.
Akwarysta naładowany pozytywnymi emocjami, stwierdza że będzie leczył ryby pamiętając o wszystkich powyższych wskazówkach. Tak więc kupuje porządny środek odmierza dawkę dokładnie jak w aptece, temperaturę ustawia idealnie, załącza pompkę, nawet podmiankę wody robi przed kuracją, żeby pozbyć się kumulacji związków w wodzie o czym autor przepisu leczenia ryb nie wspomniał … i leczymy rybki.
Niestety jak zauważą od razu niektórzy z Was popełnia podstawowy błąd polegający na tym, że wrzuca lek do akwarium nie sterylnego bo być może przeoczył lub nie wiedział co to oznacza, a tymczasem akwarium do takiego leczenia wegług autora przepisu ma być sterylne czyli bez podłoża, bez roślin, szkło i woda w dodatku czysta, dlatego autor sposobu leczenia nie ujął podmiany wody bo napisał na samym końcu że akwarium ma być sterylne.
Jak widzicie skupiając uwagę na rzeczach ważnych czasami zapominamy o najważniejszych. W wielu przypadkach opisy są jakie są i należy dokładnie wszystko czytać. Ponadto czytając procedury postępowania musimy posiadać rozeznanie co do sposobu implementacji takiego rozwiązania w swoim przypadku. Na dodatek należy pamiętać że, jeśli autor pomysłu napisał, trzeba odłączyć filtr - to należy to uczynić, a nie bagatelizować lub nie robić tego z lenistwa, bo wszelkie nasze starania mogą okazać się daremne.
Rozwodzę się nieco, aby uzmysłowić że samo w sobie czytanie pobieżne po łebkach lub co drugą linijkę albo dokonywanie własnych pobieżnych interpretacji może być zgubne, niezależnie jakiego tematu dotyczy.
Zasada druga. Przestrzegam szczególnie mocno początkujących przed stosowaniem receptur nie sprawdzonych. Jeśli nie mamy pewności co do podanego sposobu działania, lub czytamy sprzeczne opinie na forach nie podejmujmy opisanych działań. Są cwaniacy na forach, którzy rzucają niesprawdzony pomysł i czekają aż inni go przetestują sami nie ryzykując utraty obsady, wiem że scyzoryk się w kieszeni się otwiera, ale cóż tak naprawdę sami jesteście sobie winni przyjmując bezkrytyczne to co piszą inni.
Zasada trzecia. Nie ulegaj pozytywnym namowom na forach, sprawdź w praktyce w sklepie lub u kogoś kto używa danego produktu. Chodzi mi tu głównie o fakt nakręcania forów poprzez osoby oferujące dany towar w handlu lub wynajętych "naganiaczy" (zjawisko "amplifying" oraz "shilling" więcej tu: link). Zdarza się bardzo często ze ci sami ludzie pod innymi loginami na forach piszą sobie laurki, aby nałowić jak najwięcej naiwnych. Najlepszą obroną przed zakupem czegoś co zachwalają, a być może okazać się niewypałem jest opinia użytkownika, ale nie na forum internetowym, bo jaką mamy pewność że ktoś z kim rozmawiamy pisze prawdę?, tylko kogoś kto kupił używa i opowie czy to się sprawdza czy nie. Podstawą do zakupu celem sprawdzenia towaru jest to czy dany towar, można oddać zgodnie z polskim prawem handlowym do 5 dni bez podawania przyczyny w stanie nie naruszonym. Ostatnimi czasy sam padłem ofiarą znanego portalu aukcyjnego na którym zakupiłem oświetlenie diodowe LED zamiast żarówek halogenowych do korytarza. Jedyne co mogę napisać to, że jest to jedno wielkie nieporozumienie! Towar zwróciłem. Dla tych który nie wierzą – proszę poczytać komentarze - szczególnie te negatywne - firm sprzedających żarówki LED - zamienniki zwykłych żarówek. Przeciętnie żarówki ledowe nie osiągają nawet połowy jasności świecenia zwykłych chyba że kosztują astronomiczne sumy to wtedy może osiągają 75%, kto nie wierzy niech sprawdzi :). Ilość podawanych luxów i lumenów to fikcja której nikt z użytkowników nie jest w stanie zweryfikować. O diodach LED piszę nie bez kozery, gdyż ostatnio na forach wrzy na temat zastosowania LED jako podstawowe źródło oświetlenia, a oświetlenie stanowi bardzo ważny element systemu akwarium.
Zasada czwarta. Nie stosuj nadmiernych ilości substancji w celu „polepszenia” sobie warunków akwariowych. Na myśl przychodzi mi tu sól kuchenna lub akwariowa, która zalecana jest na początek celem pozbycia się nadmiaru bakterii, ale nikt nie raczył opisać ile tak naprawdę tej soli należy dać, aby nie spowodować szkodliwego oddziaływania na różne rośliny. Podaje się tylko jakąś niby optymalną dawkę, a jak się okazuje sól na początek w akwarium bywa zabójcza dla bardzo wielu gatunków roślin, a więc sól czy lepiej uzdatniacz do wody?
Bardzo modną formą uzdatniania wody stało się dodawanie szyszek olchy czarnej lub liści (kory) dębu, albo wywarów esencji z tych wyschłych roślin. Tylko znowu zasadnicze pytanie ile? Czy można przesadzić – oczywiście jak ze wszystkim. Zbyt duża ilość garbników w wodzie nie jest wskazana szczególnie gdy narażona jest na mocne światło, gdyż garbniki ulegają wytrąceniu, a następnie koagulacji, czego objawem będzie wstępne zmętnienie wody (kolor jak po dolanym mleku) i pojawienie się kłaczków, które oblepiają skrzela ryb powodując duszenie.
No dobrze ktoś zapyta - A czy dla słabego światła można dawać większe ilości garbników? – owszem ale pamiętając o tym, że nic tak dobrze nie wytrąca garbników jak lampa UV!!!. Dlatego też przed zastosowaniem czegokolwiek warto jest zbadać szczegółowo wszystkie za i przeciw, a w najgorszym wypadku dolać czegoś za mało, a niżeli za dużo.
Na forach pojawił się też temat zielonej herbaty, bezkrytycznie czytający początkujący akwarysta postanowił do walki z glonami użyć tego wywaru, a że naczytał się o hardcorze nalał tak żeby mu glony zniknęły na drugi dzień, niestety zakończył żywot paru ryb a glony jak były tak są i po restarcie. Dobrze że nie posłodził jeszcze tej herbaty przed wlaniem jej do akwarium.
Pisząc o tych przypadkach chcę Wam uzmysłowić, że nie wszystko co opisują ludzie na forach jest bankowo pewne lub stosowanie wiąże się z wieloma niewiadomymi, dlatego czytając należy bardzo krytycznie podchodzić do pewnych tematów weryfikując nabytą wiedzę w wielu niezależnych źródłach.
Zasada piąta. Kolejną sprawą która sprawia wiele problemów jest taniość. Każdy przyzna rację że czasami warto dopłacić parę złotych więcej, aby zaoszczędzić sobie zmagań, problemów i niejednokrotnie wydatków większych niż oszczędności które zrobiliśmy na danym nieudanym zakupie. Wiele razy pisałem o tym, że akwarystyka jest droga i nikt mnie do odmiennego zdania nie przekona, a kitrać zawsze można nawet w słoiku, ale ile z tego satysfakcji i jakie efekty każdy oceni sam.
Zasada szósta. Nie lecz nierozpoznanych chorób, na zasadzie chybił trafił. Stosowanie leków ma sens, gdy mamy rozpoznaną chorobę. Dolewając jakikolwiek preparat do wody sprawdź datę ważności, przeczytaj szczegółowo instrukcję, dawkę, przeciwwskazania itp. W przypadku gdy w wodzie jest coś co powoduje niepokojące objawy typu śmierć ryb, wskazana jest szybka podmiana wody , w zależności od potrzeb 20-80%. Następnie rozpoznanie i proces leczenia. Obowiązkowa wymiana minimum raz w miesiącu 30-40% zależnie od obsady, natomiast praktykuje się podmiany 20-25% co tydzień lub co 2 tygodnie. Podmiana wody cotygodniowa daje wymierne korzyści w postaci braku potrzeby nawożenia niektórymi nawozami, pozbycie się kumulacji związków w akwarium oraz czysty i zdrowo wyglądający zbiornik.
Zasada siódma. Bez zastosowania odpowiedniego dla danego akwarium sprzętu niezbędnego typu filtr, grzałka, oświetlenie itp. nie jest możliwe prawidłowe funkcjonowanie zbiornika. Zastosowanie dodatkowej techniki daje większe możliwości hodowlane ryb i roślin. Nie wszystkie gatunki ryb roślin będą koegzystowały ze względu na różne wymagania w stosunku do temperatury, PH, oświetlenia itp.
Zasada ósma. Unikaj za wszelką cenę zbierania ryb po znajomych. Miej na uwadze, że ryby niechciane są z wielu powodów np.: choroby, drapieżny charakter itp… unikaj mieszania wielu gatunków ryb szczególnie drapieżników z małymi rybami. Zawsze pytaj o radę kogoś kto nie jest zainteresowany w tym, aby Ci opylić ryby. Unikaj szczególnie porad sprzedawców, którzy tylko Ci przytakują. Obsada jest kluczowym elementem, ale czasami niestety niema mocnych na pewne niewłaściwe decyzje.
Zasada dziewiąta. Im mniej grzebiesz w akwarium tym lepiej rośnie. Staraj się unikać częstego wykonywania zmian w swoim akwarium grzebania w podłożu, przesadzania roślin, częstego czyszczenia filtra itp. Bardzo zalecam wnikliwą higienę rąk, naczyń, sprzętu podczas prac w akwarium.
Zasada dziesiąta. Podejmując decyzję o założeniu akwarium musisz wiedzieć, że to hobby jest dla bardzo cierpliwych.
Życzę podejmowania samych rozsądnych decyzji, robienia udanych zakupów i szybkiego nabycia własnych pozytywnych doświadczeń ...